Niestety ta najbardziej newralgiczna część ud czyli, ich część wewnętrzna, takie tłuszczowe bułeczki, które
ocierają się o siebie w czasie chodzenia są właściwie niemożliwe do zlikwidowania, jednak mamy możliwość wygładzenia skóry i jej ujędrnienia, co da widoczne efekty na plus.
Biegając, nie róbmy tego wyczynowo, a raczej rekreacyjnie w truchcie pokonując nieco większe odległości.
Możemy też wykonywać ćwiczenia w domu. Np. kładziemy się na plecach, a proste, złączone nogi unosimy do góry, tak aby tworzyły z podłogą kąt prosty. Po czym rozwieramy nogi na boki, chwile trzymamy w tej pozycji i na powrót je złączamy. Jest to ćwiczenie na wewnętrzną stronę ud.
Bardzo ważne przy treningu nóg, jest odpowiednie rozciągnięcie mięśni, na które powinniśmy zawsze znaleźć czas po treningu. Siadamy w rozkroku i powoli sięgamy dłońmi do raz jednej a raz drugiej stopy. Jeśli potrafimy już to zrobić, rozpoczynamy pracę nad zbliżeniem czoła do kolana w tej pozycji.
6etap trzeci polega na dotknięciu podłogi wszystkimi palcami. Jeśli potrafimy dotknąć podłogi całymi dłońmi jest już bardzo dobre, a wspaniale jeśli dodatkowo dotkniemy czołem kolan.
Stojąc na baczność przy prostych nogach rozpoczynamy wykonanie skłonu i staramy się osiągnąć kolejne etapy. Pierwszy polega na dotknięciu palcami palców stóp, później dotykami palcami podłogi, etap trzeci polega na dotknięciu podłogi wszystkimi palcami. Jeśli potrafimy dotknąć podłogi całymi dłońmi jest już bardzo dobre, a wspaniale jeśli dodatkowo dotkniemy czołem kolan.
Odpowiednie rozciągnięcie wysmukli mięśnie i poprawi nam samopoczucie.
Uda należy też codziennie poddawać torturom pod prysznicem. Większość zapewne zna te sposoby, jednak gwoli przypomnienia, chodzi o masaż szorstką gąbką, spłukiwanie na przemian ciepłą i zimną wodą, mocne osuszenie ciała szorstkim ręcznikiem, a na koniec wmasowanie balsamu wyszczuplającego. Taka codzienna pielęgnacja przyniesie z czasem dobre efekty w postaci gładkiej i pięknej skóry na udach.
Uda należy też codziennie poddawać torturom pod